Pierwszym filmem o jakim opowiem jest Planeta Skarbów wyprodukowana w 2002 roku przez Disney'a, jest to jeden z moich ulubionych filmów, fabuła oparta jest na książce "Wyspa Skarbów".
Historia jest raczej prosta chłopak wchodzi w posiadanie mapy wskazującej miejsce ukrycia bezcennego skarbu i wyrusza w podróż, to tak w telegraficznym skrócie.
Film w ciekawy sposób przedstawia historie którą opowiedziano w książce zmieniając jaj charakter przenosząc akcje w kosmos.
Zwiastun jest raczej zapowiedzią wydania animacji na wideo niż faktycznym trailerem ale lepsze
to niż nic :) https://www.youtube.com/watch?v=w_dNsBlFc4w&feature=kp
Moim zdaniem jest to pozycja warta uwagi, kierowana raczej do chłopięcej publiki (mam wrażenie, że te Disneyowi wychodzą najlepiej).
Właśnie za to lubię ten film, że nie ma w nim żadnych Disney'owskich księżniczek. Co prawda występuje wątek romantyczny, nie ma go w jakaś przytłaczająca ilość, jest to przede wszystkim przygoda :D.
Jak myślicie może być czy coś zmienić albo dodać?
Muszę przyznać, że mimo tego, że kiedyś oglądałam to, to nic kompletnie nie pamiętam i będę musiała sobie kiedyś jeszcze raz obejrzeć.
OdpowiedzUsuńCzy ja wiem, czy Disney'owi najlepiej wychodzą te kierowane do chłopięcej publiki... Tutaj uważam, że jest kwesta sporna, bo ma parę dobrych animacji o księżniczkach. ;)
Nie twierdzę, że wszystkie animacje o księżniczkach są do niczego (poza tym niema ich aż tak dużo) ale sądzę, że te w których ich jest mniej albo niema wcale są ciekawsze przynajmniej dla mnie.
OdpowiedzUsuń